Maciej Krzyżański*
Sławomir Leitgeber urodził się w 1921 r. w Puszczykówku jako potomek znanej poznańskiej rodziny, która przybyła do Polski z Górnej Frankonii. Z zawodu prawnik i ekonomista (ukończył Wydział Prawno-Ekonomiczny UAM, posiadał uprawnienia radcy prawnego), a z zamiłowania publicysta, pisarz i genealog. Odtworzył drzewa genealogiczne wielu rodzin. Jak sam pisał w 1993 roku:
"Nasz dom rodzinny w Puszczykówku, przy ul. Mickiewicza 1 powstał w 1931 r., a więc przed ponad 60 laty. Ta rocznica zbiegła się w czasie z dwoma innymi, to jest dwustu pięćdziesiątą rocznicą pobytu mojej rodziny na ziemi polskiej oraz inną, czterdziestą rocznicą mojego ślubu. [...]Moi rodzice nie od razu po wybudowaniu w Puszczykówku willi przenieśli się tutaj z Poznania i nowy dom długo jeszcze pełnił funkcje jedynie letniej siedziby rodziny. Ogród urządzony został według planów wybitnego specjalisty, dyrektora poznańskich Ogrodów Miejskich, Marcińca. Niestety, bieg lat zmienił pierwotny wygląd ogrodu nie do poznania. Zniknęło z niego wiele unikalnych, rzadkich gatunków drzew i krzewów, które nie szczędząc kosztów kupował mój ojciec. Stojąca w ogrodzie przed frontem domu kamienna żardiniera jest dziełem nabytym jeszcze przez ojca mojej matki przed I wojną światową i pochodzi z pracowni kamieniarskiej Kusztelana w Poznaniu. Jest chyba już jednym z niewielu ocalałych po II wojnie światowej dzieł Kusztelana. Dom wypełniły z czasem przeniesione tu z naszej poznańskiej siedziby rodzinne pamiątki — stare, antyczne meble, rodzinne portrety oraz obrazy, głównie pędzla polskich malarzy. Nikt nie mógł wówczas przewidzieć, że zaledwie za lat kilka przyjdzie wojenna zawierucha, która wiele z tych tak bardzo przez rodziców cenionych reliktów rodzinnej przeszłości bezpowrotnie obróci w niwecz.Wnętrze domu, dzięki zamiłowaniu całych pokoleń do rzeczy pięknych i wartościowych, różniło się od większości znanych mi z tamtych lat domów puszczykowskich."
Odbudował ze zniszczeń wojennych rodzinną Fabrykę Wyrobów Drzewnych. Przekazał poznańskich bibliotekom (Raczyńskich, UAM oraz PTPN) cenne manuskrypty i ponad 5 tys. listów od i do znanych postaci np. od hr Edwarda Raczyńskiego.
Współpracował z poznańską prasą, także z "Głosem Wielkopolskim" oraz "Gazetą Poznańską". W Puszczykowie pisywał wspomnienia do znakomitej "Gazety Puszczykowskiej". Był autorem szeregu życiorysów figurujących w "Wielkopolskim Słowniku Biograficznym", „Polskim Słowniku Biograficznym" oraz „Słowniku Pracowników Książki Polskiej". Opublikował blisko 900 artykułów i esejów dotyczących dawnego Poznania oraz postaci historycznych i wielkopolskich rodów.
Morawscy herbu Nałęcz I : 600 lat dziejów rodziny
Poznańskie impresje : miasto, ludzie, obyczaje
Potuliccy
Dzieje rodziny Leitgeberów od XVIII do XX wieku
O życiu towarzyskim w Wielkopolsce w XIX i XX wieku : jak je pamiętam
Dyskretny urok salonów : życie towarzyskie w międzywojennym Poznaniu
Pierwsi właściciele Łabiszyna Łabiscy herbu Leszczyc w powiecie kcyńskim od 1356 roku
Nowy almanach błękitny
Prawie wszystkie książki i artykuły, które udało mi się odnaleźć przeczytałem. Najlepszą książką wydaje mi się "Poznańskie impresje", która została trafnie zrecenzowana na portalu lubieczytac.pl:
"Poznańskie impresje to książka, w której materiały faktograficzne i biograficzne splatają się z plotką i anegdotą, a wydarzenia historyczne z obrazami przywołanymi z pamięci autora. Na jej kartkach ożywa dawny Poznań, jego niepowtarzalny klimat, uroda ulic i placów, historia budynków, specyfika nocnych lokali, atmosfera salonów; ożywają ludzie wraz ze swymi słabościami i śmiesznostkami, ożywa świat, który skończył się wraz z wybuchem II wojny światowej".
Był współzałożycielem Klubu Inteligencji Katolickiej i Stowarzyszenia Prasy Lokalnej RP w Poznaniu. Był członkiem Towarzystwa Genealogiczno-Heraldycznego w Poznaniu.
Zmarł w 13 lutego 2010 roku w wieku 88 lat.
*Maciej Krzyżański - członek Koła Historycznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz