poniedziałek, 30 stycznia 2017

Po co nam ekrany akustyczne?

Maciej Krzyżański*

O braku sensowności stawiania ekranów akustycznej mówiłem i pisałem już od kilku lat. Według mojej oceny zepsuły one krajobraz Puszczykowa, a nie obniżyły poważnie poziomu hałasu emitowanego przez pociągi. Wzdłuż torowiska straszy zielone ściana.  Mogło być jeszcze gorzej, bo ekrany miały być niebiesko-szare. Ładniej w Puszczykowie wyglądałby wały ziemne albo po prostu pasy zieleni izolacyjnej. Niestety PKP PLK postawiło na swoim i teraz mamy poprowadzone wzdłuż Puszczykowa blaszane ekrany, które teraz powoli pokrywają się bohomazami. Oto zdjęcia przesłane przez naszego czytelnika:

                                   Malowidło na ekranie akustycznym Fot. Przemysław Knop


                            Malowidło na ekranie akustycznym Fot. Przemysław Knop
*Maciej Krzyżański - mieszkaniec Puszczykowa 

Lokalizacja pojemników z piaskiem do posypywania chodników

Zestawienie – lokalizacja pojemników z piaskiem do posypywania chodników przez Mieszkańców


Lokalizacja pojemników z piaskiem:

1 Urząd Miasta

2 Urząd Stanu Cywilnego

3 ul. Poznańska 4 – Dom Komunalny – wewnątrz

4 Szkoła Podstawowa nr 1 na wjeździe do szkoły

5 Gimnazjum zjazd na parking

6 ul. Poznańska 26 - Straż Miejska

7 ul. Wysoka 22 - budynek komunalny

8 Centrum Animacji Sportu – lodowisko

9 ul. Podleśna /Poznańska/narożnik

10 Dworzec PKP – Puszczykowo naprzeciwko EKO-INFO

11 ul. Zaułek 12 ul. Poznańska/Klonowa

13 ul. Poznańska/Nowa sklep ogrodniczy

14 ul. Poznańska przy kiosku

15 ul. Rynek przy banku GBS

16 ul. Poznańska przy rondzie ''Heigelmanna”

17 Podjazd do cmentarza

18 ul. Wczasowa 4 – dom wielorodzinny

19 20 ul. Przecznica 15 budynek komunalny

21 ul. Jarosławska/Czarnieckiego – narożnik

22 ul. Kopernika – skwer (klin)

23 ul. Libelta przy Szkole Podstawowej nr 2

24 25 ul. Dworcowa / przy „Samie”

26 ul. Dworcowa za PKP przy Kościele (wejście)

27 ul. Poznańska 36 Ośrodek zdrowia

28 ul. Nowe Osiedle – przedszkole

29 ul. Nadwarciańska/Nowe Osiedle – narożnik

30 ul. Nadwarciańska – przy Zegarmistrzu

31 ul. Kraszewskiego/ Nadwarciańska – narożnik

32 ul. Nadwarciańska v/v Słowicza

33 ul. Ratajskiego- parking leśny

34 ul. Niwka Stara 8A - budynek komunalny

35 ul. Kościuszki /Matejki

36 ul. 3 Maja/Kosynierów

37 ul. Poznańska/Działkowa

38 ul. Krótka 2/c

39 ul. Dworcowa/3 Maja

40 ul. Kosynierów/ Bema

41 ul. Boczna

42 ul. Kosynierów/Berwińskiego

sobota, 28 stycznia 2017

Tymczasowe zamknięcie przejazdu przy ul. Dworcowej.

Tymczasowe zamknięcie przejazdu przy ul. Dworcowej. Trakcja PRKiI S.A. uprzejmie informuje o zamiarze zamknięcia przejazdu kolejowego przy ul. Dworcowej w Puszczykowie w dniu 2 lutego br. (czwartek) od godz. 7:00 do godz. 22:00. W związku z zamknięciem przejazdu wprowadzona zostanie tymczasowa organizacja ruchu drogowego.
 
Przejazd na ul. Dworcowej Fot. Maciej Krzyżański

środa, 25 stycznia 2017

Para buch! Koła w ruch! Czyli o tym jak poznaniacy jeździli do Puszczykowa.

Maciej Krzyżański*

Linia kolejowa przez Puszczykowo została uruchomiona w 1856 roku. Pierwszy regularny kurs składu miał miejsce 27 października 1856 r. Początkowo linia była jednotorowa, drugi tor położony został po roku 1886. Linia łączyła Poznań i Wrocław, a na terenie naszej miejscowości nie istniała żadna stacja. Powstały jedynie koszarki dla dróżników, którzy pilnowali przejazdów drogowych. Takie budynki zostały wybudowane przy ulicy Wczasowej, w lesie między Puszczykowem a Puszczykówkiem oraz przy ulicy 3 Maja. Jednak już w 1897 roku, za sprawą Towarzystwa Gór Olbrzymich, utworzono w Puszczykowie przystanek kolejowy. Pierwszy budynek dworcowy mieścił się w koszarce. Niedaleko od tego budynku wybudowano perony. W celu ułatwienia komunikacji po Puszczykowie wozy konne rozwoziły letników po okolicy.

Dworzec w Puszczykowie Fot. ze zbiorów Macieja Krzyżańskiego

W roku 1903 zdecydowano się na wybudowanie budynku dworca kolejowego, który postawiono po wschodniej stronie torów. Była to niewielka budowla ze ścianami o konstrukcji szkieletowej, wypełnionymi cegłą. Cały teren wokół stacji został ogrodzony, a pasażerowie byli kontrolowani i wpuszczani na stację dopiero przed odjazdem pociągu. Pod torami wybudowano przejście podziemne, które miało upłynnić ruch pociągów. Już w pierwszych latach XX wieku w każdą niedzielę do Puszczykowa zaczęły kursować pociągi nadzwyczajne z dotowanymi przez państwo biletami, których rozkład publikowany był w prasie. Z czasem, wraz ze wzrostem popularności letniska, pociągi zaczęły jeździć również w dni powszednie. Rozkład jazdy nadzwyczajnych pociągów obowiązywał z reguły od 1 maja do końca września każdego roku.

Obłożenie pociągów nadzwyczajnych zależało od pogody jaka w danym dniu panowała: jeżeli była chłodna, deszczowa etc., pociągi cieszyły się mniejszą popularnością. Prawdziwym wyzwaniem dla kolei było przewiezienie letników w dniu ciepłym, słonecznym lub świątecznym, kiedy to duża część poznaniaków chciała dostać się do Puszczykowa. Jak pisano: „Wczorajsza niedziela była jedną z najpiękniejszych w tegorocznym lecie. [...] W Poznaniu prześliczna pogoda upalna. To też już pierwsze pociągi nadzwyczajne zapełnione były wycieczkowiczami [...]Najwięcej, jak zwykle, przebywało w Puszczykowie. Napływ publiczności w tę stronę jest tak wielki, że nie wystarcza już kilkanaście pociągów osobowych, a dyrekcja kolejowa postanowiła dołączyć jeszcze kilka. Podczas pogodnej niedzieli bawi w Puszczykowie około 30.000 osób, między nimi wielu Polaków, którzy w ogromnej większości przebywają w ogrodach obcych”. W holu poznańskiego dworca ustawiono kilka automatów, które po wrzuceniu monet wydawały bilety „szybko i sprawnie”.

W związku z dużą popularnością przystanku kolejowego w Puszczykowie w 1908 roku zdecydowano się na rozbudowę budynku dworcowego w stylu alpejskim, w kierunku północnym i południowym oraz stworzono budowlę parterową w rzucie wydłużonego prostokąta. Na północy powstała część restauracyjna, z której można było wyjść na otwartą werandę bądź na peron. Na południu były ulokowane pomieszczenia dla pracowników kolejowych. W środkowej, najstarszej części, znajdowały się kasy i poczekalnia. Nowym, charakterystycznym elementem stała się wieżyczka z ręcznie nakręcanym przez pracownika kolei zegarem. Co osiem dni pracownik kolei wchodził po drabinie do wnętrza zegara żeby go nakręcić. Na peronach wybudowano stylowe wiaty i ustawiano ławki. Przy peronie znajdował się także szalet o konstrukcji szkieletowej uzupełnionej cegłą.

W dniu 1 października 1910 roku uruchomiono nowy przystanek kolejowy w Puszczykówku, co miało rozładować natłok letników. O budowę tego przystanku szczególnie zabiegał architekt miasta Poznania Franz Pfannschmidt, który mieszkał w willi nad Wartą w Puszczykówku. Budynek dworcowy zlokalizowano po wschodniej stronie torów, zaledwie dwa i pół kilometra od przystanku kolejowego w Puszczykowie. Obiekt został wybudowany w stylu alpejskim, jednakże miał mniej motywów zdobniczych niż dworzec w Puszczykowie. Konstrukcja składała się z trzech części: północnej - pełniącej funkcję otwartej wiaty dla podróżnych; środkowej - pomieszczeń przeznaczonych dla podróżnych, gdzie mieściła się poczekalnia, kasy biletowe oraz niewielka restauracja; południowej, która przeznaczona była dla pracowników kolei. Charakterystycznym elementem elewacji był zegar zdobiony motywami roślinnymi.

Od 1923 roku pociągi wycieczkowe do Puszczykowa zaczęły odchodzić z „pawilonu oficerskiego” w Poznaniu. Dzisiaj obiekt ten znany jest jako Dworzec Letni. Jego wielkim atutem było położenie bliżej centrum miasta dzięki czemu mieszkańcy mieli mniejszy dystans do pokonania. Dodatkowo letnicy nie paraliżowali normalnego ruchu pasażerskiego. Odjazd pociągu z Dworca Letniego opisywał artykuł w „Dzienniku Poznańskim”: „Najpopularniejszym miejscem wycieczkowym mieszkańców Poznania jest od dość dawna Puszczykowo. W każde święto: w każdą niedziele dworcowy pawilon oficerski jest przepełniony ludnością miejską spieszącą do pociągów. Całe rodziny i grupy towarzyskie umawiają się tutaj od wczesnego rana z plecakami, kocami, poduszkami i instrumentami muzycznymi. W pogoni za chlebem na który cierpliwe czekać trzeba w ogromnie długim ogonku. Jasna dla każdego jest rzecz, że w niedziele i dni świąteczne jako dni wolne od pracy urządza wycieczki przede wszystkim ludność średnio zamożna lub zupełnie nie uboga. Zdając sobie z tego częściową sprawę dyrekcja kolejowa sprzedaje do Puszczykowa specjalne bilety wycieczkowe w cenie kilkunastu groszy uprawniające do podróży ‘tam’ i ‘z powrotem’. ”

Tak wyglądały początki kolei na terenie Puszczykowa. W tym roku obchodzimy okrągłą 160 rocznicę uruchomienia linii kolejowej dzięki której powstało nasze miasto. To dzięki kolei Puszczykowo było największym letniskiem w Wielkopolsce. Budynek dworca w Puszczykówku został, staraniem samorządu, odnowiony w 2010 roku. Budynek dworca w Puszczykowie remontowany jest przez prywatnego właściciela, dzięki czemu powraca do dawnej świetności. 

Zachęcam do kontaktu osoby posiadające pamiątki po Puszczykowie pod adres poczty elektronicznej krzyzanskimaciej@gmail.com oraz pod numerem telefonu 508467405.

*Maciej Krzyżański - członek Koła Historycznego

wtorek, 24 stycznia 2017

To już pewne! Będzie nowy sklep przy ul Dworcowej

Po ośmiu latach zakończyło się procedowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów przy ulicy Stanisława Moniuszki, Ludwika Solskiego i Dworcowej. Zgodnie z ustaleniami z Sesji Rady Miasta, która odbyła się 24 stycznia 2017 roku, przy ulicy ul. Stanisława Moniuszki/ Dworcowej powstanie sklep z parkingiem. 

Czy mieszkańcom Puszczykówka potrzebny jest duży obiekt handlowy?

Przedstawiamy list otwarty mieszkańca Puszczykowa, który jest głosem w dyskusji na marketu w Puszczykowie. 

*Piotr Płóciennik

Puszczykowo, 23 stycznia 2017

Szanowny Panie Macieju,

Proszę o odrzucenie w jutrzejszym głosowaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu przy ulicy Moniuszki zezwalającego na budowę marketu w tym miejscu. Argumenty za odrzuceniem są następujące. Proszę je rozważyć.
Blaszany, paskudny market w środku Puszczykowa

O wyjątkowości Puszczykowa i unikalnym charakterze naszego miasta – w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy – wypowiadało się kilkadziesiąt osób, podkreślając, że w okolicach Poznania nie ma drugiego miasta, o takim charakterze.

Wszyscy kochamy ładne miejsca, gdzie możemy spędzać czas otoczeni przyrodą, a spokoju nie zakłócają nam żadne hałasy. Najpiękniejsze miasta to takie, które przyciągają piękną architekturą, zielenią i spokojem. Wszyscy chcielibyśmy, by Puszczykowo było właśnie takim miejscem.

Czy nowe obiekty mogą nawiązywać do dawnej architektury? Fot. Maciej Krzyżański
Zaproponowany przez Burmistrza miejscowy plan zagospodarowania z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi do budowy brzydkiego, blaszanego marketu jednej z tanich sieci dyskontowych w najważniejszym miejscu Puszczykówka. Tłumnie przyjeżdzający miłośnicy lodów będą mogli z ogródka Państwa Kostusiaków podziwiać logo taniej sieci dyskontowej i komentować. Z pewnością komentarze te nie będą pochlebne dla Radnych Miasta i Burmistrza.

Nie mamy żadnej gwarancji, że w tym miejscu powstanie market sieci „Piotr i Paweł” i że będzie on wpasowywał się w charakter tego miejsca i naszego miasta. Wśród biznesmenów jest bardzo wielu uczciwych ludzi. Są też ludzie nastawieni tylko na zysk. Umowy podpisuje się po to, by chronić się przed wykorzystaniem przez kogoś, dla kogo zysk jest najważniejszy. Dobre umowy powinny chronić nas przed hipotetycznymi sytuacjami, które mogą się wydarzyć, gdy mamy do czynienia z nieuczciwymi ludźmi.

Nie bądźmy naiwni, wierząc, że podpisany przez Burmistrza akt notarialny z właścicielem gruntu daje miastu jakiekolwiek gwarancje. Następny właściciel gruntu może z łatwością zignorować to porozumienie, gdy działkę kupi kolejna spółka. Możliwość wybudowania marketu w tak atrakcyjnym miejscu jest dla największych sieci dyskontowych tak wyjątkowa, że kara umowna z umowy, którą podpisało miasto jest po prostu kosztem pozyskania tego gruntu. Obecny właściciel działki zarobi ogromne pieniądze.

Dla sieci dyskontów – do której trafi ten grunt wraz z miejscowym planem zagospodarowania pozwalającym na budowę marketu – taniej będzie wybudować obiekt według własnego uznania, bez oglądania się na porozumienie z miastem i ew. zapłacić karę. Jednak przy pomocy prostych ruchów prawnych wyegzekwowanie kary od właściciela gruntu będzie niemożliwe. Nie łudźmy się – sieci dyskontowe budują obiekty, które najtańszym kosztem pozwalają im sprzedawać jak najwięcej. To koszmarki architektury, które szpecą nasze miasta. Zostaniemy z ręką w nocniku. Albo precyzyjnie mówiąc: zostaniemy z brzydkim blaszanym obiektem w centrum Puszczykówka, parkingiem pełnym samochodów i korkami przed przejazdem kolejowym.
Czy mieszkańcom Puszczykówka potrzebny jest duży obiekt handlowy w tym miejscu?

Tego nie wiem. Gdy zapytałem Burmistrza, czy prowadzone były jakiekolwiek badania dotyczące potrzeb mieszkańców w tym obszarze, usłyszałem odpowiedź, że nie. A więc, tak naprawdę nikt tego nie wie. Co najwyżej wydaje się nam, że wiemy.

Przed tak ważną decyzją dotyczącą naszego miasta warto upewnić się, że rzeczywiście mieszkańcy tej okolicy chcą marketu o wierzchni 750 m2 i parkingu. To wielki błąd, że Rada Miasta ma podejmować decyzje w tej sprawie, bez wiedzy o preferencjach mieszkańców tego rejonu. Nie wiemy, czy mieszkańcy rzeczywiście chcą sklepu. Nie wiemy, ilu z nich robi zakupy jadąc do sklepu samochodem, a ilu chce mieć sklep tak blisko, by podejść pieszo.
A co jeśli mieszkańcy chcą tutaj marketu?

Może się tak zdarzyć, że większość mieszkańców chce tutaj dużego marketu i parkingu. Jeśli tak, to należy uszanować tę większość. Jednak demokracja nie polega na tym, że większość robi to, co chce, bo wygrała wybory. Prawdziwa, dojrzała demokracja polega na szanowaniu mniejszości i szukaniu takich rozwiązań, by osoby, które znalazły się w mniejszości nie czuły się, że ich zdanie nie zostało wzięte pod uwagę. Jeśli działamy z pozycji siły niszczymy to, co najważniejsze – wzajemny szacunek i umiejętności wypracowywania rozwiązań, które będą dobre dla nas wszystkich.

Wszyscy jesteśmy świadkami tego, jak politycy niszczą więzy, które nas łączą. Bądźmy w Puszczykowie przykładem, że można inaczej i że tego typu decyzje wypracowuje się wsłuchując się w zdanie każdego mieszkańca. Będziemy z tego dumni, że tak właśnie robimy w Puszczykowie. Będziemy częściej uśmiechać się do siebie na ulicach i cieszyć się, że mieszkamy w tak niezwykłym miejscu.
Obiekt, który zdobi Puszczykowo

Jestem przekonany – z własnego zawodowego doświadczenia – że możliwe jest wypracowanie koncepcji obiektu usługowo-handlowego, który będzie ozdobą tego miejsca i jednocześnie nie będzie uciążliwy dla mieszkańców. Miejsca takie jak łódzka Manufaktura lub poznański Stary Browar stały się miejscami, gdzie ludzie chętnie przychodzą, by posiedzieć na ławkach, coś zjeść i zrobić zakupy, bo jednocześnie cieszy ich piękna architektura. Takie miejsca można tworzyć w miniskali w miejscowościach takich jak Puszczykowo. Obiekty takie można tak obsadzić zielenią, że nie będą uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Jest bardzo wiele przykładów takich obiektów

Takie podejście wymaga innego myślenia o zagospodarowaniu tego terenu. Innej rozmowy z właścicielem gruntu i zupełnie innego podejścia do zagadnień prawnych i umowy z właścicielem gruntu. Na takim podejściu wszyscy możemy zyskać: właściciel gruntu, który wybuduje unikalny obiekt i będzie się cieszył z wynajmu powierzchni, okoliczni mieszkańcy oraz całe miasto. Bądźmy wszyscy dumni z tego, że potrafimy zrobić taką rzecz.

Szanowny Panie Macieju,

Proszę o zagłosowanie przeciw miejscowemu planowi zagospodarowania przestrzennego dla okolic ulicy Moniuszki w obecnym kształcie. Uchwalenie go w tej postaci, może spowodować katastrofę dla tego miejsca. Nie będziemy w stanie, już nigdy, tej katastrofy odwrócić.

Jest droga, która pozwoli nam uczynić Puszczykowo piękniejszym. Deklaruję swoją wszechstronną pomoc w tym, by przy ulicy Moniuszki powstał obiekt, z którego wszyscy będziemy dumni. Pierwszym krokiem musi być odrzucenie obecnego projektu planu i rozpoczęcie prac nad zupełnie innym podejściem do zagospodarowania tego terenu.

Bardzo dziękuję za zrozumienie i za to, że Puszczykowo jest takie piękne. 
Sprawmy, by było jeszcze piękniejsze.

*Piotr Płóciennik - mieszka w Puszczykowie przy ulicy Brzozowej. Miłośnik fotografii, dobrej muzyki i sztuki. Zawodowo prowadzi firmę konsultingową.

poniedziałek, 23 stycznia 2017

O tym dlaczego jestem „za” nowym sklepem w Puszczykowie

Maciej Krzyżański*

1. Tereny przy ulicy Moniuszki nadają się doskonale na parking buforowy dla pobliskiej stacji kolejowej. Już dzisiaj na terenach przy ulicy Moniuszki i Wiązowej parkuje kilkadziesiąt aut dziennie. Poprzez skomunikowanie parkingu samochodowego z dworcem kolejowym możemy zmniejszyć ilość samochodów na drogach, gdy choć część użytkowników aut czasem skorzysta z przejazdu koleją. Koniecznym do tego jest rozwój infrastruktury przy stacjach kolejowych np. parkingów. Po wschodniej stronie torów miejsc parkingowych jest wystarczająco dużo, gdyż jest tam parking kościelny i powstaną tam nowe miejsca parkingowe w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Jednakże po zachodniej stronie torów legalnych miejsc parkingowych jest zbyt mało. Wskutek tego kierowcy „na dziko” parkują swoje samochody przy ulicy Moniuszki i Wiązowej. 

Ulica Moniuszki i parking na dziko Fot. Maciej Krzyżański


2. Nowy sklep jest potrzebny w Puszczykówku. Standard sklepu Społem przy ulicy Matejki, Prusa, Wodnej jest nieadekwatny do dzisiejszych czasów - zdaje się, że nic nie zmieniło się w tym obiekcie od upadku PRL-u. Sklep Społem przy ulicy Dworcowej jest w lepszym standardzie, ale daleko mu do dzisiejszych oczekiwań konsumentów. Większość małych sklepów w Puszczykówku upadła, a ilość mieszkańców się zwiększyła. Dlatego uważam, że w Puszczykówku przydałby się nowy sklep, ale o mniejszych parametrach od obecnie proponowanych. Taki, który posiadałby szeroką ofertę różnorodnych produktów. Mam nadzieję, że nowy sklep będący konkurencją dla pobliskich sklepów sprawi, że zostanie podniesiony standard obecnie prosperujących sklepów. Nowy sklep przy ulicy Moniuszki powinien mieć wyłącznie charakter lokalny. 

3. Jestem przeciw poszerzeniu ulicy do trzech pasów, gdyż uważam, że jest to zbędne, a wręcz szkodliwe dla Puszczykowa. Moim zdaniem skutkowałoby to niepotrzebnym wycięciem 50 - letnich dębów oraz drzew nasadzonych w 2013 roku, a nie polepszyłoby w żaden sposób komunikacji z ulicą Dworcową. Uważam, że należy zacząć działać na rzecz budowy wiaduktu nad ulicą Mocka w ciągu drogi DW431 i wprowadzić taką organizację ruchu, która skłoni kierowców tranzytowych to korzystania tylko i wyłącznie z drogi DW430 i DW431. W ten sposób zmniejszy się obciążenie przejazdu na ulicy Dworcowej. 

6. Według mnie ulica Dworcowa powinna stać się jedną z wizytówek Puszczykowa. W tym miejscu spotykają się mieszkańcy Puszczykówka, którzy idą do kościoła, na lody, na pociąg lub autobus. Na chodnikach powinna powstać mała architektura np. stojaki na rowery, ławki, kosze. Można opracować plan architektoniczny dla tej przestrzeni w taki sposób, żeby stała się ona bardziej przyjazna dla mieszkańców. 

7. Dziwi mnie poparcie ze strony Forum Puszczykowo i osób związanych z tym portalem dla planów Społem, o których możemy przeczytać w uwagach do mpzp: Zarząd „Społem" „Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Puszczykowie niniejszym składa uwagi do projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu określonego wyżej i podnosi co następuje […] aby umożliwić na w/w działkach budowę: 1. dla trzech budynków trzy-kondygnacyjnych , wielorodzinnych z usługami na parterze, dwa budynki od frontu o powierzchni zabudowy każdy 400 m2 2. jeden budynek zlokalizowany z tyłu działek o powierzchni zabudowy 250 m2”. Jak czytamy na Forum Puszczykowo w artykule pt. „Lokalne jest lepsze”: „Dziwne to, ale Społem od lat nie może liczyć na fory ze strony urzędu miejskiego. Kilka lat temu, kiedy toczyła się dyskusja nad marketami w Puszczykówku, również Społem chciało na miejscu dotychczasowego sklepu na Dworcowej postawić nowy obiekt. Jako jedyny z przedsiębiorców zorganizowało spotkanie z przedstawicielami mieszkańców, aby wypowiedzieli się na temat projektu. W ostatecznej wersji obiekt miał mieć ok.250m, ale nie zyskał poparcia władz Puszczykowa”. Krzysztof J. Kamiński, który jest autorem tego tekstu nie wspomina, że budowa nowego sklepu wiązałaby się z budową aż trzech bloków! Analogiczną inwestycję chciała zrobić sąsiednia firma, ale wtedy Pan Kamiński protestował. Teraz Społem jest reklamodawcą Forum Puszczykowo to i można przymknąć zapewne oko na budowę trzech bloków...?

*Maciej Krzyżański - mieszkaniec Dworcowej w Puszczykówku 

Śmiertelny wypadek na torach w Łęczycy/Luboniu!

Jak donoszą nam czytelnicy w Łęczycy/Luboniu  doszło do śmiertelnego wypadu na torach kolejowych, Jak poinformował czytelnik została uruchomiona autobusowa komunikacja zastępcza.

Fot z http://tvnwarszawa.tvn24.pl/

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Finał WOŚP w Puszczykowie

Maciej Krzyżański*

Wczoraj w salach Centrum Animacji Kultury i Szkoły Podstawowej nr 1 odbył się puszczykowski finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak co roku byłem obecny i wylicytowałem kilka fantów. Niestety z racji wielości sali nie przybyło tylu darczyńców, co w zeszłym roku. Już w przyszłym roku finał WOŚP będzie się odbywał na nowo budowanej hali widowiskowo-sportowej. 


Moja przygoda z WOŚP trwa już od II finału, który był 23 lata temu. Nigdy nie przegapiłem, żadnego WOŚP, gdyż datki z tej imprezy służą ratowaniu zdrowa dzieci i seniorów. A jak jest z wami? Braliście udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy? 

*Maciej Krzyżański - mieszkaniec Puszczykowa 

czwartek, 12 stycznia 2017

Czy w Puszczykowie potrzebna jest sala prób dla zespołów muzycznych?

Na naszym fanpage na Facebooku jeden z czytelników napisał komentarz odnoszący się do salki prób dla zespołów muzycznych. Przypomnijmy, że taka salaka funkcjonowała przez kilka lat  w piwnicy Szkoły Podstawowej nr 1 w Puszczykowie. W tym czasie swoje próby miało kilka zespołów muzycznych np. Hope, Babajaga Ojo, Bilokacja. Zespoły te gramy na Dniach Puszczykowa, finale puszczykowskiego WOŚP i Muzycznym Zakończeniu Lata. A o to komentarz czytelnika:


[...] wolałbym jakaś salkę prób dla puszczykowskich zespołów bo w Puszczykowie zapomniano o zespołach muzyce koncertach ... tylko sport ... tenis ... tenis ... tenis dobrze ze tu Adam Malysz nie chce zamieszkać :) heh właściwie ,,, czemu nie mamy Gore Mojżesza była by niezła krokiew zbudować hoho .. Mam cicha nadzieje ze p Burmistrz nie zapomniał o swoich obietnicach co do zespołów w/w i w końcu znajdzie te 30 mkw na pomieszczenie gdzie będą zespoły mogły tworzyć muzykę:) ... [...] A na pytanie, gdzie taka salka miałaby powstać, padła odpowiedz: Powstaje nowa hala sportowo widowiskowa :) czy tam nie znalazło by się te 30 m kw w/w pomieszczenia gdzie można by naprawdę dla puszczykowskich zespołów zrobić fajny klimat ze nie musieli by się tułać po piwnicach czy szukać i płacić duże pieniądze za wynajem salek w poznaniu ? Muzyka jest priorytetem w naszym społeczeństwie, nie ważne czy się nazywa rock czy jazz jest to pozytywny przekaz emocji i jego odbiór. Nie mogę tego zrozumieć dlaczego jest to blokowane jaki system tu działa? Nikt nie wyciąga ręki nikt nie wspomina o tym ze warto zainwestować właśnie w kulturę muzyczna nie tylko sportu! Mieszka u nas tyle Gwiazd ze świadka Muzycznego i mam nadzieje ze kiedyś dojdzie w końcu do dyskusji na ten temat i nas wspomogą w tym aby ruszyć to martwe miasto w którym nic się nie dzieje ... Nic kompletnie nic !!!

Czy korzystaliście już z autobusu nocnego do Puszczykowa?

Zarząd Transportu Miejskiego  od 1 września 2016 roku, we wszystkie noce z piątków na soboty oraz z sobót na niedziele na linii nr 651 uruchomił kursy nocne autobusów.



Na linii nr 651 uruchomione zostały kursy (nocne):
odjazdy z pętli Dębiec – godz. 0.55, 2.50
odjazdy z Mosiny – godz. 1.38, 3.45


Mając na uwadze zapewnienie dojazdu z/do centrum Poznania wymienione wyżej kursy skomunikowane są (na przystanku os. Dębina) z odjazdami/przyjazdami autobusów linii nr 243.

Wszystkie kurs z Dębca o godz. 23.15 we wszystkie dni realizowane są  tylko i wyłącznie do przystanku Puszczykowo/Niwka Szpital.

Z informacji podanych przez Urząd Miasta, wiemy, że mieszkańcy korzystają z tych połączeń. 

środa, 11 stycznia 2017

Uwaga! Nisko oprocentowane pożyczki m.in. na wymianę źródła ciepła, termomodernizację domów czy montaż OZE

Ruszają pierwsze nabory wniosków do WFOŚiGW. W ramach naborów będzie można ubiegać się o nisko oprocentowane pożyczki m.in. na wymianę źródła ciepła, termomodernizację domów czy montaż OZE. O środki mogą się ubiegać osoby fizyczne.  Jakość powietrza, szczególnie w sezonie grzewczym, jest problemem także w Puszczykowie, gdyż niektórzy właściciele domów opalają swoje nieruchomości węglem bądź śmieciami.  


Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu planuje na rok 2017 realizację Programów Priorytetowych obejmujących finansowanie przedsięwzięć w ochronie środowiska, realizowanych przez osoby fizyczne.

Więcej informacji na: 
 http://www.wfosgw.poznan.pl/oferta-dla-osob-fizycznych.html