poniedziałek, 30 marca 2015

Zachowanie wobec dzikich zwierząt. Część 1 - ptaki.

Paulina Kosteczka*

Kilka dni temu dostałam niewielką książeczkę " Właściwe zachowanie człowieka w stosunku do dziko żyjących zwierząt" autorstwa mojego znajomego Dawida Kilona. Ponieważ znajdują się tam przydatne i pożyteczne informacje, pragnę się nimi z Państwem podzielić.

Zdjęcie P. Kosteczka 
Niejednokrotnie spotykamy się ze zwierzętami - czy w ogrodzie, czy na spacerze w parku, czy też podczas leśnych wędrówek. Od naszego zachowania zależy często bezpieczeństwo ale też i życie napotkanych ptaków czy ssaków. Zapamiętajmy kilka złotych zasad, uczmy ich nasze dzieci. Bierzmy odpowiedzialność za otaczający nas świat przyrody, aby żyło nam się lepiej i... przyjemniej gdyż blisko natury. Dbajmy o nią. 

Ptaki

Wszechobecni, skrzydlaci przyjaciele. Coraz chętniej dokarmiany je zimą, ale też często nieświadomie - niszczymy ich miejsca lęgów kładąc nowe elewacje czy modernizując strychy.
Zdjęcie P. Kosteczka 

Spotkanie z młodym ptakiem tzw. podlotem. Podlota rozpoznamy po tym, że posiada nie w pełni ukształtowane pióra i mimo, że nie znajduje się na terenie gniazda nie potrafi latać. "Młodzieńca" należy delikatnie przenieść na najbliższy krzew bądź drzewo. Nie zabierajmy go ze sobą, do weterynarza czy ogrodu zoologicznego. Podczas spaceru mamy szansę na spotkanie tego typu z młodymi kawkami, drozdami czy sowami.
Zdjęcie P. Kosteczka 

Jeśli zauważymy gniazdo, nie przyglądajmy mu się zbyt długo - przepłoszymy jego mieszkańców oraz zwabimy drapieżniki - sroki lub lisy -gotowe na skonsumowanie zawartości gniazda. Gniazda możemy znaleźć również na naszych ogrodach - szczególnie, jeśli jesteśmy posiadaczami starych ogrodów. Dlatego też przed przystąpieniem np. do cięcia żywopłotu przeszukajmy teren, czy nie jest zamieszkały przez skrzydlatych przyjaciół.
Zdjęcie P. Kosteczka 

Jerzyk. Jeśli spotkamy tego ptaka na ziemi, pomóżmy mu poderwać się z ziemi. Ze względu na krótkie nogi ma on poważne problemy ze startowaniem. Zatem wystarczy wziąć jerzyka z ziemi i wypuścić z rąk. Jerzyk jest naszym sprzymierzeńcem w walce z komarami i meszkami - zjadając aż do 20 000 szt. tych owadów dziennie!

Przymarznięte ptaki. Podczas zimowych spacerów zastanawiamy się czy należy pomóc zalegającym na zamarzniętych akwenach ptakom. Czy cierpią, przymierają głodem? W takiej sytuacji możemy sprawdzić czy osobnik jest w stanie wstać czy też przymarzł rzucając w jego stronę pokarm. Łabędzie nieme bardzo często przeczekują najsilniejsze mrozy leżąc na lodzie. Gdybyśmy jednak stwierdzili, że ptaki są przymarznięte należy skontaktować się z Centrum Zarządzania Kryzysowego informując, że jest zagrożone życie gatunku chronionego. Co bardzo ważne - nigdy nie wchodzimy na lód.
Zdjęcie P. Kosteczka 

Dokarmianie ptaków. Ptactwo wodne należy dokarmiać wyłącznie podczas mroźnej zimy, gdy akweny są skute lodem. Dlaczego? Gdy rozpoczniemy wcześniej dokarmianie, możemy zatrzymać ptaki, które są w trakcie wędrówki. Zziębnięte ptaki dokarmiany ziarnem zbóż, ugotowanymi i pokrojonymi warzywami, w ostateczności czerstwym pokrojonym chlebem. Nie wyrzucajmy chleba spleśniałego, gdyż może on poważnie zaszkodzić ptakom. Nie należy dokarmiać piskląt.
Zdjęcie P. Kosteczka 

Dokarmianie wróblowatych należy przeprowadzać od pierwszych mrozów do początku wiosny. Czynimy to regularnie, gdy widzimy, że pokarm został zjedzony. Karmnik uzupełniamy słonecznikiem, zbożem typu proso, pszenica, żyto. Możemy wyłożyć jabłka czy gruszki, na które skuszą się kosy i kwiczoły. Niesoloną słoninę dla sikorek należy wymieniać co dwa tygodnie. Karmniki wieszajmy w miarę wysoko, aby utrudnić lub uniemożliwić drapieżnikom polowanie. Jeśli mamy kota zawieśmy mu na szyi dzwoneczek. 
Zdjęcie P. Kosteczka 


W ciągu roku możemy również wspierać żywienie ptaków - sadząc przyjazne im gatunki drzew i krzewów - róży, głogu, bzu lilaka, irgi czy jarzębiny. W gorące dni warto wystawić poidło ze świeżą wodą - można je zrobić samodzielnie lub kupić w sklepie zoologicznym. Ważne, aby takie naczynie było płytkie, a znajdująca się tam woda często wymieniana.


*Paulina Kosteczka - Poznanianka. Absolwentka Politechniki Poznańskiej. Zaangażowana w działania na rzecz ochrony przyrody. Po pracy można ją spotkać w lesie. Z miłości do drzew pogłębiła swoją wiedzę w Katedrze Hodowli Lasu na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Uwielbia poznawać parki narodowe i spędzać czas w górach, również startując w zawodach biegowych. Od niedawna wspina się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz